Tropiciel uśmiechnął się szeroko, dumny ze swych trafień. Co jak co, ale umiejętności z dodatkiem sporego farta, daje ciekawe efekty.
Poszczęściło się nie tylko jemu i ich salwa przerzedziła szczurkowatych. Ciała zablokowały bramę, co zmusiło te stworki do desperackich czynów. W zaledwie sześciu przystąpili do szturmu. Półelf nie czekając na kompanów, upuścił łuk i błyskawicznie wyjął oba miecze. Stanął w pozycji bojowej, gotów zabić wszystko co podejdzie.
___________________________~*~____________________ ______________
k20 = 9 ( było 20, ale wydało by się zbyt podejrzane, więc rzuciłem jeszcze raz
)