Jeśli chodzi o mnie, zapewne byłbym jakimś wkurzającym bardem, który doczepia się do jakiejś grupy poszukiwaczy przygód i zawraca im głowę swoimi zmyślonymi historyjkami i pieśniami o czynach innych przerobionymi na pieśni o moich czynach.
Albo starym piratem, który mieszka w karczmie i trzeźwieje tylko przez sen.
__________________ Maturzysto! Podczas gdy Ty czytasz podpis jakiegoś grafomana, matura zbliża się wielkimi krokami. Gratuluję priorytetów. :D |