Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-08-2010, 15:45   #4
Dudi00
 
Reputacja: 1 Dudi00 jest na bardzo dobrej drodzeDudi00 jest na bardzo dobrej drodzeDudi00 jest na bardzo dobrej drodzeDudi00 jest na bardzo dobrej drodzeDudi00 jest na bardzo dobrej drodzeDudi00 jest na bardzo dobrej drodzeDudi00 jest na bardzo dobrej drodzeDudi00 jest na bardzo dobrej drodzeDudi00 jest na bardzo dobrej drodzeDudi00 jest na bardzo dobrej drodzeDudi00 jest na bardzo dobrej drodze
Tery standardowo ubrany w czarną kamizelkę pod nią biała koszula następinie ciemno niebieskie spodnie, przypinane szelki (bardziej dla ozdby niż dla funkcjonalności) i brązowe skórzane buty za kostkę. Przy pasie po lewej stronie kabura na pistolet skałkowy, po prawej miecz jedno ręczny.

Od wejścia do karczmy tylko siedział i słuchał co pułkownik miał do powiedzenia. Po jego słowach nie spieszył się z reakcją. Wysłuchał każdego. Do chwili gdy z ust człowiekam przedstawiającego się jako Hrodgar Aldor wypłyenły słowa tak istone że Tery nawet zwrócił swą uwagę na jego mościa.
“O której jutro wyjeżdżamy?”
To było niezwykle istotne pytanie. Po uzyskaniu odpowiedzi mógł mniej więcej obliczyć ile piwa będzie mógł wypić by następnego dnia operować golema, podejmować w miarę sensowne decyzje nie narażając własnego życia.Tery Spojrzał na kufel, na Artura chwycił prawą ręką za kufel, już miał wypić szczyptę złocistego płynu. Lecz na chwilę powstrzymał się..
-Jestem Tery Barns- rzucił bez wiednie, po czym zkosztował zawartości kufla. Szybko dotarło do Terego że piwam tego czegoś nazwać nie można i na pewno nie wyda złamanej moenty na te pomyje. “Nie ma piwa, kobiet. Dalej mówcie co macie i kładę się spać.”
Czekał jedynie na moment gdy będzie mógł udać się do łóżka.
 

Ostatnio edytowane przez Dudi00 : 30-08-2010 o 16:31.
Dudi00 jest offline