Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-08-2010, 23:00   #105
Ajas
 
Ajas's Avatar
 
Reputacja: 1 Ajas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie coś
Krew spłynęła mu po twarzy, czuł niesamowity ból w plecach. Widział jednak, że i wielkolud poczuł jego cios. W około panował rozgardiasz, wrzaski małych szczurów, co jakiś czas krzyk jego towarzyszy. Jednak uszy Corvusa były martwe na te dźwięki, teraz był tylko on i wielki szczur. Nawet jeżeli zginie tu zalany falą małych jaskiniowych skurwieli, to tego wielkiego pośle do demonów. Zapomniał o rannej nodze i o wściekłości na raniącego go szczura, w ostatecznej walce, bitwie decydującej o życiu nie było miejsca na gniew. Gniew rodził błędy, a błędy rodziły śmierć, prosta kalkulacja.

Wystawił język i zlizał krew cieknąca po twarzy, wielki szczur ryknął w jego stronę, tez krwawił. Corvus poprawił chwyt na mieczu, jeżeli umrze, to jak wojownik, walcząc do ostatniej kropli krwi. Krzyknął głośno i ruszył naprzeciw wielkiemu szczurowi, niczym na spotkanie ze swoim przeznaczeniem. Teraz nie liczyło się to by przeżyć, to że byli martwi stało się niemal pewne. Ale jeżeli powali tego olbrzyma, to jego śmierć nie pójdzie na marne.

~*~

k20=18+19+1+16+15
 
Ajas jest offline