Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-08-2010, 14:51   #11
Arsene
 
Arsene's Avatar
 
Reputacja: 1 Arsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwu
Gottri uśmiechnął się tryumfalnie do Karguna. Pobratymiec powinien zrozumieć jaką urazą było to dla krasnoludzkiego szlachcica, brać go za zwykłego poszukiwacza przygód z niskiego rodu. Pan zamku przyglądał się temu. Mierzyli się wzrokiem przez ułamek sekundy, aż wzrok Sebastiana padał po kolei na innych towarzyszy krasnoluda. W końcu po przywitaniu się zaprosił wszystkich do środka. Mimo ubogiego wystroju były tam AŻ trzy krzesła i kilka ław. Na wszystko padało wątłe światło. Krasnolud zasiadł na krześle i ogarnął wszystko wzrokiem. W końcu głos ponownie zabrał szlachcic.
- Co do zapłaty - gotowy jestem zapłacić Wam po dziesięć złotych koron na głowę. Żadnych zaliczek, pieniądze otrzymacie gdy dostarczycie dowody, że problem stał się nieaktualny. Dziesięć koron to w dzisiejszych czasach majątek, nie kręćcie nosami. A jeśli się nie podoba to wynocha, znajdę sobie kogoś innego, będącego w większej potrzebie finansowej!

Gottri przez kilka chwil rozważał tę propozycję. Sumy były niewielkie, sam posiadał w mieszku dużo gotowizny oraz dosyć cenną biżuterię, ale każdy grosz się przyda. No i fakt iż będzie mógł rozsławić się jako pogromca bandytów i zbawca tego zubożałego szlachcica ostatecznie zaważyły na osądzie krasnoluda.
- Zgoda, mości panie, jeśli tylko twój ... zarządca ... powstrzyma się od wygłaszania swoich ... opinii na temat mego urodzenia - krasnolud posłał lekko pogardliwe spojrzenie Adolfowi, gdy wszedł do sali jakiś starszy jegomość.

Człeczyna ta okazała się kapłanem. Krótko rozmawiali ze szlachcicem, udzielił wszystkim błogosławieństwa i Sebastian i powiedział
- Z błogosławieństwem Taala na pewno Wam się uda - Sebastian von Zvirgau na zakończenie audiencji uderzył pięścią w stół. - Co tu jeszcze robicie? Do roboty! A jak czegoś nie wiecie, to zapytajcie Bornitza.

Gottri zbliżył się do zarządcy i z wyższością i dumą w głosie powiedział
- Gdzie znajdziemy te ścierwa ? Ileż tych goblińskich pomiotów znajdziemy w lasach ?
 
__________________
Także tego
Arsene jest offline