Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-04-2006, 00:00   #12
Malekith
 
Malekith's Avatar
 
Reputacja: 1 Malekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumny
Jarod Preston

Mężczyzna nawet nie drgnął kiedy do przedziału wpadł zamaskowany bandyta. Rzucił okiem na swój kapelusz przykrywający jego broń. Nie widział bandziora, ale domyślał się, że stoi przy wejści do wagonu za nim. Przeklął pod nosem, gdy kobieta zerwała się z miejsca dobywając broni.
"Wariatka - pomyślał - Bóg mi świadkiem, wariatka!" Nie spodziewał się tak lekkomyślnej reakcji, zwłaszcza po stróżu prawa. Cóż, młoda, w dodatku kobieta. Aż się wzdrygnął na myśl o mieszkańcach miasta, któremu przypadł zaszczyt posiadania takiego "szeryfa".
Oniemiał, kiedy ksiądz przystąpił do działania. "Kolejny wariat! - pomyślał znowu - Istny cyrk!"
Nie podjął żadnego działania, wciąż siedział gotów do szybkiego dobycia broni. Czekał co wydarzy się dalej planując następne działania. Nie zamierzał niczego oddawać temu rzezimieszkowi...
 
Malekith jest offline