Ledwo doszedł do miejsca postoju, a padł nieprzytomny. Zmęczenie zrobiło swoje, dlatego w tym zjawisku nie było zupełnie nic dziwnego.
Nie spał jednak mocno, bo sen o cycatej elfce przerwały czyjeś kroki, które coraz częściej się rozlegały. Przymrużył więc oczy i w pozycji leżącej, sięgnął po swój miecz(który o dziwo nie został dzisiaj w ogóle wyciągnięty z pochwy). Oczywiście nadal starał się udawać śniącego.
W tej sytuacji zaskoczenie mogłoby być jego jedynym atutem.
-------------------------------- k20=16
__________________ Maturzysto! Podczas gdy Ty czytasz podpis jakiegoś grafomana, matura zbliża się wielkimi krokami. Gratuluję priorytetów. :D |