Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-04-2006, 15:55   #290
MistrzGry
 
Reputacja: 1 MistrzGry ma wyłączoną reputację
Aegon: Poraniony, jesteś eskortowany przez dwóch strażników (jeden się dołączył) przez miasto. Zostałeś zakuty w kajdany zarówno na rękach jak nogach, ale i tak byś nie uciekł, gdyż w wyniku odniesionych obrażeń ledwo się poruszasz.

Reszta: Rozpętała się krwawa i zacięta walka. Z zaskoczonymi strażnikami szybko sobie poradziliście, natomiast władcą zajął się potężny czerwonowłosy elf. Jak się okazało, nie tylko jego miecze były magiczne - był także chroniony przez magię. Choć wytrzymałość człowieko-byka była ogromna, a walczył jak tytan, nie dał rady błyskawicznie poruszającemu się elfowi. W pewnym momencie władca pałacu upadł na ziemię, a elf z morderczym uśmiechem na ustach dobił leżącego. W następnej chwili pochwycił czarnowłosą piękną elfkę za rękę i razem skoczyli do znajdującego się kilka metrów wyżej okna. Czerwonowłosy zasalutował wam na pożegnanie i wyszli "wyjściem ewakuacyjnym". Zostaliście sami w lochach.
 
__________________
Bardzo lubię regulamin, a szczególnie punkt 10!
MistrzGry jest offline