Kapłan jedynie przyglądał się walce, gdy gad padł martwy zwrócił się do barbarzyńcy.
- Obejrzeć twoją ranę?
Czekając na odpowiedź zwrócił się do mnicha.
- Jak gdyby na to nie spojrzeć zostaliśmy wynajęci do oczyszczenia tego miejsca, więc zdaje mi się, iż wszystkie korytarze będzie trzeba zbadać. Chociaż faktem jest, że wole zacząć od tego który uważasz za bezpieczniejszy.
Ruszył w stronę mnicha wyciągając po drodze swoją kusze, wolał być zapobiegawczy. |