Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-09-2010, 10:47   #14
Aschaar
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Sprawa będących w mesie rozwiązała się sama. Może nie w sposób w jaki powinna się rozwiążać, ale żałobny rapsod będzie za chwilę - jak już wydostaną się z tego piekielnego statku. Pomysł rozdzielenia się nie zyskał sympatii reszty i w sumie wszyscy popędzili za Steibergiem... Jedną z krótszych dróg do hangaru ewakuacyjnego.

Marcius staranował praktycznie drzwi do swojej kajuty i wyszarpnął zza szafki torbę. Branie jej całej, pomimo swoistej niewielkosći bagażu, nie wchodziło w rachubę. Wywalił prawie wszystko na łóżko klnąć w myślach czemu kamizelkę z conajmniej dziesięcioma kieszeniami zapakował prawie na sam dół. Zarzucił ją na siebie i zaczynał wyglądać jak Indy J. z całkiem niezłego serialu telewizyjnego. Będzie się tym niezgraniem stroju zajmował później. Dwa grube zwitki banknotów wylądowały w kieszeniach - jak nie da się zapłacić to będą na podpałkę. Wokół szyi owinął dwie koszule, a za pasek wepchnął przedmiot, który spowodował, że znalazł się na tym cholernym liniowcu...


Tłumaczenia też zostaną na potem... Jeżeli będzie jakieś "potem". "Potem" jednak oddaliło się szybko, gdy odkryli, że są w swoistym potrzasku. Odkrycie przejścia tylko nieznacznie poprawiło sytuację...



- Jeżeli chcemy wyjść z płyty lądowiska to myślę, że lepiej w kilku miejscach niż w jednym... - odparł Steiberg gotów w każdej chwili zniknąć w przejściu. Czasu w końcu nie mieli zbyt wiele.
 

Ostatnio edytowane przez Aschaar : 05-09-2010 o 20:05. Powód: ort :/
Aschaar jest offline