Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-09-2010, 19:15   #34
Gettor
 
Gettor's Avatar
 
Reputacja: 1 Gettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputację
Wielkim wspólnym wysiłkiem towarzysze zdecydowali - idą korytarzem, który nie jest zajęty przez martwego węża.

Z Vallomem na przedzie szli przez jaskinię, która powoli przestawała być jaskinią... w naturalnym tego słowa znaczeniu. Ściany zaczynały wyglądać, jakby ktoś je ociosał, by nie stanowiły naturalnego zagrożenia dla kogoś kto próbowałby się o nie oprzeć.
Zaczęli też dostrzegać puste uchwyty na pochodnie - najpierw bardzo rzadko, jednak w miarę pokonywania jaskini, natykali się na nie co kilka jardów, ustawione regularnie raz z prawej strony a raz z lewej.

W końcu Vallom dostrzegł koniec tunelu w postaci wejścia do większego pomieszczenia. Nareszcie!
Radość jednak szybko zmieniła się w... odruchy wymiotne. Cuchnęło tam niesamowicie...

Mogło to mieć coś wspólnego z faktem, iż na środku pokoju była siódemka postaci, które klęczały nad kilkoma ciałami martwych koboldów.
Gdy tylko dostrzegły światło, postaci odwróciły się i zaczęły sunąć w stronę śmiałków.

Teraz, kiedy zobaczyli ich martwe, gnijące twarze, nie mieli wątpliwości - to były ghoule, lecz nie wszystkie. Dwa z siedmiu potworów były większe i jakby... bardziej martwe. To z kolei były ghasty.

Cokolwiek śmiałkowie zamierzali, powinni działać szybko...
 
Gettor jest offline