Zbroję zostawił była zbędna. Zaopatrzy się w coś kiedy wyjdzie z tego lochu. Zabrał tylko kołczan, łuk i trochę jedzenia. Przez chwilę myślał nad zabraniem lutni barda i wsadzeniem jej w jakąś gablotkę. Jednak uznał, że niech zostanie przy właścicielu.
-Nie mam zamiaru dalej się tu katować. Wynośmy się jak najprędzej - Rzucił szybko i zaczął kuśtykać w stronę łódki. |