Golem Hroda zwał się Garem. Przyodziany w średni pancerz i 2 miecze przy boku przystosowany był do walki z wrogiem w zwarciu.
Kiedy stary mag wyleciał na dziedziniec zobaczył tylko palące się domy i kurz wzlatujący w powietrze.Ale będzie jatka - pomyślał. W ostatniej chwili zdążył schować się pod czerwona magiczna ścianę wytworzona przez jednego z magów. Sam wypuścił kilka kul ognia ze swojej laski a Garem szybkim susem znalazł się w środku konnej jazdy nieumarłych i zaczoł siepać ich dwoma mieczami. Skowyt rozszarpywanych nieumarłych sprawiał, że Hrodgara ogarniała coraz większa żądza zemsty za swoją rodzinę. |