Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-09-2010, 01:38   #21
Imir
 
Imir's Avatar
 
Reputacja: 1 Imir nie jest za bardzo znany

Metalowe, przypominające pajęcze odnóża palce wykonywały skomplikowane ruchy postukując dziwnym taktem na runicznej klawiaturze. Klekoczące, wijące się w powietrzu mechadendryty wczepiały się w przekładnie panelu, niczym czułki. Zgarbiona sylwetka obleczonego w czerwień techkapłana pobłyskiwała bladymi światłami wizjerów i soczewek służących mu za oczy. Te wpatrzone były z pełną uwagą na wyświetlony przez terminal strumień informacji, który układał się w tajemnicze wzory, nie pojęte były dla zwykłych śmiertelników. Tetrarius niepomny na zamieszanie odbywające się wokół spijał dane całkowicie pogrążony we własnych myślach. Obok niego, poruszając się niespokojnie, jego pracy przyglądali się uważnie trzej adepci Mechanicus. W przeciwieństwie do swojego mistrza, którego stalowo-plastikowa postura pełna kabli i przewodów zdawała się przypominać bardziej opancerzonego insekta, ich ciała można by jeszcze ze śmiałością nazwać ludzkimi.

- Obserwacja: zabezpieczenia nośnika nieskomplikowane. <klik, klik> Strumień informacyjny dający się odczytać, lecz <khem> dotychczas uśpiony. Budzący się ze snu. - Tetrarius odezwał się głosem dobywającym się z umieszczonych głęboko wewnątrz twarzy, trzeszczących voxów. Dźwięk ten podobny był do rozregulowanego megafonu, pełen kliknięć i zniekształceń.
- Naucz się słyszeć głos terminala, <klik> albowiem jest on bramą do maszyny, którą zawiaduje. Poznaj maszynę od środka, a mądrość jej zostanie ci objawiona (Księga Mechaniki 31/12). - Na te słowa, adepci Tetrariusa przytaknęli i uczynili tajemne znaki rękoma przed swoimi twarzami. Nie wiedzieli wprawdzie, czy ich mistrz kierował je do nich, jednakże nauczeni doświadczeniem woleli okazać krztę zrozumienia.
- Kontynuując (tak/nie). Stan systemów na tym... okręcie jest niedostateczny. Spięcia energii w poniższych sektorach...- Mechanicus przerwał nagle.- Interesujące <klik, khem>. Obserwacja: moduły energetyczne w korespondujących sektorach nabierają mocy. Stan ponad oczekiwaną normę (32%). Liczne przekierowania siły do generatorów ( GA17T, GF300A).
- Mistrzu... co to oznacza? - Odezwał się jeden z adeptów z niepokojem. Choć trudno było odczytać cokolwiek z zachowania logisa, młody techkapłan rozpoznał jakąś anomalię.
- Wyjaśnienie: obudziła się nieaktywna maszyna. Jej duch wzmaga działalność. - Tetrarius zaczął odłączać swoje mechadendryty od terminala. Jego ręce zamknęły panel po wykonaniu kilku rytualnych gestów, a korpus odwrócił się w stronę nadjeżdżającej ze zgrzytem windy z niższych poziomów. - Przypuszczenie: stało się coś <klik, klik> nieprzewidzianego.

Mechanicus powolnym krokiem ruszyli wzdłuż korytarza. Mechadendryty logisa pochwyciły trzymany dotychczas przez jednego z uczniów topór energetyczny o długim trzonku i wręczyły go w rękę Tetrariusa, który jął wspierać się na nim jak na lasce. Jego wzrok spoczął na kłębiącej się przy windzie masy ludzi. Dobywający się od nich smród, pot widoczny na ich ciałach i drobinki innych wydzielin, które roznosiła ta tłuszcza, spowodował u niego zgrzyt zniesmaczenia. Wtem objawił się jeden z kapłanów maszyny. Lokalny przedstawiciel Mechanicus, który począł wyjaśniać sytuację wokół. Tetrarius pozdrowił go skinieniem głowy, lecz nadal pogrążony w myślach powoli sunął naprzód. Niespecjalnie obchodziły go jakieś zamieszki.
– Zdziwienie. Jestem pewien, że kilka minut temu połowa z transformatorów pozostawała uśpiona. Czy Ty je przebudziłeś, Logisie, którego pamięć zawiera Ogrom Informacji? Jeżeli nie, czy wiesz, w jaki sposób i dlaczego zostały uruchomione?
-Kompiluj głupcze! -Tetrarius odwrócił się i wybuchnął niespodziewanie. - Niecierpliwe wyjaśnienie: maszyny są budzone i karmione w nieznanym celu. <khem> Sens tego działania pozostaje ukryty. (Jaka przyczyna?) Działanie przypadkowe -wykluczone (nie istnieją przypadki, jedynie wola Omnisajasza). Działanie <khem, khem> z naszej strony -wykluczone (obserwacja terminala czysto bierna). Działanie osób trzecich -pewne. Potrzebne nam działanie. Nie dowiemy się niczego, bez dotarcia do źródła.

Nawet uczniowie logisa odsunęli się niepewnie. Mechadendryty Tetrariusa reagując poprzez system połączeń nerwowych właściciela, zasyczały groźnie. Jednakże furia jak szybko nastąpiła, tak szybko minęła. Techkapłan wypuścił powietrze z otworów wentylacyjnych pod połami szaty i ruszył w ogólnym kierunku swojego nowego celu, bez udzielania dalszych wyjaśnień. Od początku swojego pobytu na Krakenia darzył ograniczonym zaufaniem miejscowych Adeptus Mechanicus. Coś w ich sposobie zarządzania statkiem, czy raczej w jego mniemaniu jego braku, bardzo mu się nie podobało. Kapłani Marsa powinni być niekwestionowanymi władcami tej antycznej i pełnej cudów technologii maszyny, a tym czasem sprowadzali swoją rolę do bycia konserwatorami i kustoszami codziennych mechanizmów. Poza tym, Tetrarius nie wyobrażał sobie by ktokolwiek inny, niż osoba obdarzona szkoleniem i znająca tajemnice Mechanicus, potrafiła uruchomić budzące się do działania systemy statku. Samo to stawiało wiele pytań, a logis był bardzo podejrzliwą istotą...
 
Imir jest offline