Jamila
- Ja spadam, gościna zbyt wiele kosztuje. Złoto odbierz od najbardziej zainteresowanego. - Oderwała się od ściany i wcale nie dyskretnie oparła lewa dłoń i rękojeść miecza. Za to całkiem dyskretnie ukryła w dłoni i rękawie noże do rzucania - Jak będzie miał za mało to odpracuje na górze. Rozszerzysz klientele.
Jakby nie patrzył wszytko zaczęło się od półorczego zadka proponowanego paserowi i na tym się może skończyć. Tak czy inaczej półork miał przejebane. Dosłownie. I raczej całego tyłka nie wyniesie z tej przygody.
Ruszyła do drzwi tak by mieć na na oku mnichów jak i alfonsa. |