-Tak.. I pewnie to tylko przez przypadek tak nagle wytrzeźwieli i przypomnieli sobie, że się śpieszą-Mówię półgłosem. -No to ruszamy na północ, zaczyna mnie to coraz bardziej intrygować. Na pewno nie będzie to nudne, cokolwiek się stanie. - Określam kierunek i szybkim krokiem podążam w stronę przygody. Mają chwilę do namysłu, jeśli chcą iść ze mną, to mnie dogonią jeśli nie to będę sobie radziła sama. |