Ja osobiście stosuję się do zasady "Każdemu według zasług", nagradzając nie tylko za osiągnięcia, ale i za inwencję twórczą. Jeśli powiedzmy gracze mają zabić jakiegoś ważnego urzędnika państwowego i przykładowo jakiś półork zarżnie go w środku miasta, dostanie standardową liczbę punktów doświadczenia, jak w systemie. Ale jeśli skrytobójca zabije go w taki sposób, że nikt nie jest w stanie domyśleć się, że to gracze macali w tym palce, sypią się bonusy.
Podobnie z przejściem przez korytarz pełen nieprzyjaznych graczom botków - więcej expa będzie, gdy się ich ominie bez rozlewu krwi i wyjdzie nim ci to odkryją, niż wycinanie każdego, kto się nawinie.
I tyle. W dużym skrócie.
__________________ Maturzysto! Podczas gdy Ty czytasz podpis jakiegoś grafomana, matura zbliża się wielkimi krokami. Gratuluję priorytetów. :D |