-A nawet jeżeli kogoś widziałem, to co z tego?- zapytał Alvaro- Mama uczyła mnie, że wypada najpierw się przedstawić, a potem rządać informacji. A moja matka to była cudowna kobieta- mądra i troskliwa. Aż przyszli podobni do Ciebie i ją zamordowali. Jaki z tego morał?- przerwał Alvaro i uśmiechnął się dość wrednie- Nie twoja sprawa, panie wojskowy
No cóż, Alvaro nie musiał w końcu lubić każdego...
__________________ Kutak - to brzmi dumnie. |