Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-09-2010, 09:59   #18
Tadeus
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Większość podróży spędził wciśnięty w jeden z ciasnych kątów komory mieszkalnej batyskafu. Wokół siebie zgromadził całą dostępną na Rybce aparaturę badawczą, która mogłaby pomóc mu w zlokalizowaniu podwodnych żył geomancyjnych, o których czytał w notatkach zmarłego Eskatonika.

Błyszczące złotem i miedzą geosekstansy i eterogloby dzwoniły metalicznie przy każdym ruchu podwodnego wehikułu, w powietrzu roztaczały się zaś różnokolorowe opary ze zgromadzonych alchemicznych odczynników. Praca badawcza szła pełną parą. Ino efektów zbytnio nie było.

Nie udało mu się wykryć ani znacznej kumulacji duchowej energii planety, ani żadnego zaburzenia jej naturalnego biegu. Wyglądało na to, że przybył tu na darmo. Chyba że... dziwny, powracający losowo, odczyt na geomatografie, który w tej postaci dano mu zobaczyć pierwszy raz w życiu, jednak coś oznaczał. Tylko co...

Gdy dopłynęli na miejsce, postanowił oderwać się od przemyśleń. Z żalem opuścił bulgoczące dekokty, zbliżając się do sterówki.
- Chyba nie muszę pytać, co uczynimy dalej? - uśmiechnął się, wiedząc przecież dokładnie, iż reszta kompanii jest równie ciekawska jak on. - Gdzie przycumujemy?
 
Tadeus jest offline