Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-09-2010, 18:13   #29
Fiath
 
Fiath's Avatar
 
Reputacja: 1 Fiath ma wspaniałą reputacjęFiath ma wspaniałą reputacjęFiath ma wspaniałą reputacjęFiath ma wspaniałą reputacjęFiath ma wspaniałą reputacjęFiath ma wspaniałą reputacjęFiath ma wspaniałą reputacjęFiath ma wspaniałą reputacjęFiath ma wspaniałą reputacjęFiath ma wspaniałą reputacjęFiath ma wspaniałą reputację
Kobiety były mało doświadczone w walce, to było widać.
W takim razie…czego tutaj szukały? Nie miał pojęcia, i nie wiedział jak będzie wyglądała jego walka z nimi…mało go zainteresowały, to było proste, jedna sama nie wie czego chce, druga wygląda jakby ją portfel bolał, więc przyszła tutaj niczym do apteki, przynajmniej takie budziły wrażenie, strachu zaś, ani trochę.

Zaś dwójka facetów która wplątała się w walkę przed-eliminacyjną…byli nieco specyficzni.
Nie trudno się domyślić że większość karty Crisa w bazie danych Loto szybko została pokryta znakami zapytania. Człowiek, jeżeli został stworzony jako małpa i wyewoluował…ten przedstawiciel musiał być okazem zacofanej jednostki, człowieka alternatywnego który nie wyginął. Interesujące…lecz nie w jego temacie. Bądź co bądź nie mógł się powstrzymać aby podejść.
Mimo to, gdy podszedł, stanął w miejscu, bo rozpoczęła się kolejna walka.
Tłum również się rozwiał, cała latanina sprzed chwili nad ranną…czego oni się spodziewali? Cud że dopiero teraz do tego doszło. Z innej strony jednak teraz będzie pragnął porozmawiać z ranną przed chwilą kobietą, chciał wiedzieć, co widzą żywi, w chwili gdy umierają.

Akira…interesujący człowiek. To było pewne, skoro nie zareagował nawet mimo swojej budowy nie mógł mieć aż tak odpornego ciała i uziemionego zmysłu równowagi – wykorzystał Ki do rozproszenia siły uderzenia oponenta. Przynajmniej takie stawiał pozory. Zagrywka była sprytna, jednak po eliminacjach, stanie się całkowicie zbędna do unikania walki.

Gdy Cris zaczął gratulować Akirze Loto zbliżył się powoli klaskając lekko w dłonie dla obydwu.
- Wielka siła to skarb na miarę setek lilii, niewykorzystana obumiera bez chwały na którą zasługiwała, niekontrolowana jednak, staje się srebrem miast złotem, z czasem cięższym od ołowiu. – Słowa te były jego własnymi słowami, które zrodziły się lata temu gdy z Igorem dyskutował na podstawie tego jakich modyfikacji mógłby kiedykolwiek potrzebować. Prawda była taka, że złotem dla wojownika mogła stać się tylko wykorzystana i zarazem kontrolowana siła. – Każdy z was posiada aspekt perfekcji i nie mogę się doczekać aż zobaczymy się na macie. – Dodał. – Loto, możliwe że wciąż mnie pamiętacie. – Uśmiechnął się serdecznie.
 
Fiath jest offline