Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-04-2006, 23:11   #109
Milly
 
Milly's Avatar
 
Reputacja: 1 Milly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputację
Dziś przeczytałam "Wilki w ścianach" Gaimana. Naprawdę bardzo straszne! Teraz już wiem co tak hałasuje czasem w nocy, kiedy z jakiejś dziwnej przyczyny nie można zasnąć, choć jest już bardzo późno i logika podpowiada, że jak tak dalej pójdzie, to rano na pewno się zaśpi, a tymczasem dom wydaje dziwne odgłosy, skrzypienie, strzelanie, szuranie... Brrr! Strzeżcie się wilków mieszkających w Waszych ścianach, bo jeśli one wyjdą, to już koniec! ("To przecież wszyscy wiedzą" ). Naprawdę polecam - książka jest genialnie ilustrowana, utrzymana w tonacji na pół komiksowej, na pół książkowej (co dodaje jej niezwykłego klimatu), ma jedyne dwadzieścia-kilka kartek, a znaleźć ją można na półce między książkami Disneya i Harrym Potterem Naszukałam się jej naprawdę długo, ale opłacało się.

Natomiast od wczoraj jestem w trakcie pochłaniania "Chłopaków Anansiego" również mojego mistrza nad mistrze - Gaimana. Jak zwykle książka jest świetna, pełna humoru, niespodziewanych zwrotów akcji, niestandardowych bohaterów i gaimanowskiego klimatu, który czuje się tylko w jego dziełach - nigdzie indziej nie znajdziecie tego "czegoś". Jestem w połowie, ale już wiem, że opłaca się dotrwać do końca. A jak już dotrę (na dniach), to podzielę się z Wami przeżyciami w recenzji.

Również wkrótce możecie spodziewać się mojej recenzji zupełnie innego dzieła, innego autora, które zawładnęło moim umysłem już po pierwszych kilku stronach. Dylogii Łukjanienki "Nocny Patrol", "Dzienny Patrol". Obie książki stały się ostatnio moją biblią, natchnieniem i sensem życia (no dobra, przesadzam, ale książki są prze-cu-do-wne! ). W recenzji znajdzie się też porównanie do (beznadziejnego badziewia) filmu, który rzekomo został nakręcony na podstawie pierwszej z książek. Tak więc czekajcie, a doczekacie się
 
Milly jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem