Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-04-2006, 11:27   #135
Kulek
 
Reputacja: 1 Kulek ma wyłączoną reputację
Rudolf Kajdaniarz

Niespodziewanie zmienił kierunek, w którym szedł, choć dalej poruszał się z tą samą prędkością. Szedł, ciągnąc za sobą towarzyszy - ku obrzeżom obozowiska. Mijał kolejnych degeneratów nie zaszczycając ich spojrzeniem.
Gdy wyszli poza obozowisko, z dala od wścibskich uszu Rudolf zatrzymał się i zwrócił się do swoich towarzyszy.
- Ten którego ścigam jest w tym obozie. Nie widziałem go, ale widziałem wystarczająco wiele, żeby mieć pewność. Na razie jednak - zostawię to. - Łowca uśmiechnął się paskudnie w cieniu brezentowego kaptura - A potem powołam się na naszą umowę, Eye. Wypatrzysz mi go, ściągniesz, a potem odzyskam jego ciało z miejca, gdzie zwalają trupy. I spalę na drobny popiół.-
Rudolf odwrócił się w kierunku obozowiska. Zaczekaj skurczykocie. Wrócę po ciebie.
- Ale na razie, musimy dorwać Lewiatanów. Wiemy z kim są, wystarczy dopytywać się, gdzie pojechali. Do roboty panowie! -
 
Kulek jest offline