Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-09-2010, 20:23   #19
Baczy
 
Baczy's Avatar
 
Reputacja: 1 Baczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumnyBaczy ma z czego być dumny
Z jednej strony masz całkowitą rację, ale jeśli do gry siada grupka znajomych z dużym poczuciem humoru, z których to na dodatek połowa ma zdolności komentatorsko-skojarzeniowe, trudno jest uniknąć zabawnych sytuacji. Trzeba by całkowicie wtopić się w klimat, podejść do zabawy poważnie i myśleć tylko o treści przekazu nie zważając na często niefrasobliwie dobierane słowa. A to jest trudne. Dodatkowo niektóre nazwy własne wymyślane przez graczy, w ich umysłach niewinne, podczas gry nabierają innego wydźwięku.
Przykład? Ściągnąłem sesję z neta, znalezioną na jakimś portalu, miała dobre oceny a ja nie miałem czasu na pisanie własnej historii (to chyba druga sesja którą mistrzowałem :P ). Przeczytałem ją, niby ok. Ale podczas gry, gdy tylko gracze dowiedzieli się, że "główny zły" nazywany jest "Ptaszunem", ryknęli śmiechem. Przyznam, że ja również, słysząc siebie, nie mogłem się powstrzymać.

Inna sytuacja: koleś zrobił sobie banitę chyba, który należał do grupy nazywanej Nocnymi Łowcami. Wszystko było ok, póki sam mistrz, przez nieuwagę nie nazwał w narracji jego grupy "Nocnikami". Nocni łowcy-Nocnicy. Podobne, nieprawdaż?

Nawet w Warchammerze nie da się uniknąć takich sytuacji. Po prostu, nie da się, i już. :P
 
__________________
– ...jestem prawie całkowicie przekonany, że Bóg umarł.
– Nie wiedziałem, że chorował.
Baczy jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem