Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-09-2010, 11:22   #27
Marjan
 
Marjan's Avatar
 
Reputacja: 1 Marjan jest na bardzo dobrej drodze
Miki
Pierwszy cios zaskoczył go kompletnie, reszta walki przebiegła w akompaniamencie smrodu kwasu i wnętrzności rybich.
Po ostatnim rzucie kwasem Miki szepnął
-Ja ci dam kurwa uciec, nowa kurtka od Claudii, od mojej Claudii. Rozglądał się pod stopy gdy murzyn dobiegał do plamy kwasu.
Spojrzał pod nogi i dostrzegł tam coś co mogło by mu pomóc, jedna z desek okazała się połączona z druga przy użyciu jelit jakiegoś stworzenia.
Miki szybko schylił się po nią. Przy-celował delikatnie bujając deską, Murzyn w tym czasie zwolnił aby wyminąć kałuże z kwasem. Miki rzucił celując w nogi.
Widział jak deski i jelita trafiają w nie i murzyn się wywraca. Ciekawe czy na tyle by przynajmniej Miki zdążył go dorwać. Wyszarpnął sztylet z pochwy, ten sam cudowny sztylet, delikatnie zdobiona rękojeść, ostrze faliste, świetnie rozpruwało wnętrzności delikwenta z którym się spotykało.
Co sił w nogach pędził do Kuli uważając jak choroba by samemu się nie wywalić. I jeśli tylko zdołał go dorwać skakał na niego obydwoma nogami i przykładał sztylet do szyi. Zaraz Miki rozpocznie przesłuchanie, złapie go za lewą dłoń, tą która zostawała polana kwasem. Zobaczymy jak bardzo twardy jest Kula.

Miki wiedział, że w takiej dzielnicy straż miejska się nie zapuszcza a ludzie nie zaglądają do uliczek głębiej niż by wejść i się odlać, więc został sam z Kulą.
 
Marjan jest offline