Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-09-2010, 16:41   #35
Aramin
 
Aramin's Avatar
 
Reputacja: 1 Aramin ma w sobie cośAramin ma w sobie cośAramin ma w sobie cośAramin ma w sobie cośAramin ma w sobie cośAramin ma w sobie cośAramin ma w sobie cośAramin ma w sobie cośAramin ma w sobie cośAramin ma w sobie cośAramin ma w sobie coś
Alfons wierzgał, krzyczał, kopał i ogółem pewnie gdyby nie to, że paru członków drużyny zawdzięczało mu fizyczne zdrowie, to mógłby dostać w kark by stracić przytomność. A dlaczego zachowywał się w tak hałaśliwy sposób? Ano dlatego, że miał zamiar zabawić się z jeńcami i pomęczyć ich trochę, a tu nawet nie dadzą się do nich zbliżyć i do tego jakiś stary Krasnolud ma prawo do pogaduszek! W umyśle prostego Gnoma zrodziła się myśl, że być może jest to...
-Zdrajca! - krzyknął pokazując paluch, wymierzony oskarżycielsko w kierunku przesłuchującego Maga.
Gdy w końcu już się trochę uspokoił, założył swoje ukochane okrągłe okulary z pomarańczowego kryształu osadzone w oprawkach wykonanych ze złotych drucików, poprawił turban i wciągając nosem tabakę zaczął rozmyślać.
Jeden z nowych towarzyszy był martwy, to nie ulegało wątpliwości. Słonecznego Pisarza ten fakt zbytnio nie uderzył, gdyż nie zdążył nawet powymieniać się gastronomicznymi spostrzeżeniami z gryzącym ziemię wojakiem. A że zginął? Nic dziwnego, w końcu - jak każdy wie - tylko Gnomy są rasą na tyle inteligentną, silną i przystosowaną do ciężkich warunków by sprostać tej rangi zadaniu. Choć tak po prawdzie to Windischgraetz wciąż nie zdawał sobie sprawy co mają zrobić. Ale takimi szczegółami Patron Run nie zaprzątał sobie głowy.
Po jakimś czasie zaczął się niespokojnie rozglądać. Widząc, iż Athjeari zasłania sobie twarz stwierdził w myślach: "Biedaczek... nie dbał o higienę ust to i go teraz bóle ścigają. Ach Ci ludzie." - Po czym z politowaniem pokręcił głową. I w tym momencie gruchnęła w niego genialna myśl: zaprzyjaźni się z towarzyszami! Najłatwiej będzie zacząć od tego, co to go zębiska bolą.
-Panie Athjeari - podjął - Jeśli gnije panu ząb możemy go wyrwać. Jeśli to tylko dziura to chętnie służę swoją mocą, no i zawsze mogę użyć mojego dłuta by wyryć w szkliwie wzmacniające runy. - ta wypowiedź miała pokazać:
-uprzejmość
-erudycję (fakt znania zaawansowanej terminologii takiej jak szkliwo)
-i coś jeszcze, ale biedny Gnom zapomniał co.
 
Aramin jest offline