Wychodzicie z komnat i ruszacie do stajni. Dostajecie tam swoje konie i wyjeżdżacie poza miasto. Dopiero teraz widać ogrom tej twierdzy, wielkiej jak bez mała średniej wielkości miasteczko. Dojeżdżacie do bramy. Otwierają się jej potężne wrota. Wyjeżdżacie z twierdzy prosto na Plac Pożar (zwany obecnie czerwonym). Przejeżdżacie między licznymi straganami, szynkami i drewnianymi karczemkami. Czujecie przede wszystkim wszechobecny smród starego mięsa, ryb i brudnych mieszczan. Słyszycie głośne krzyki. Oto mijacie Łobnoje Miesto, gdzie właśnie odbywa się egzekucja jakiegoś nieszczęśnika. Przechodnie patrzą na was lękliwie. Kłaniają się w pas i czym prędzej odchodzą. Nikt nie chce zadrzeć z Lachami. Przyglądacie się egzekucji. Kat odczytuje włąśnie ostatnie słowa, po czym uruchamia zapadnię. Skazaniec krzyknął chwilę po czym zawisł. Tłum począł obrzucać go zgnilizną i kamieniami.
Nie macie problemu ze znalezieniem karczmy. Widzicie ją gdy tylko mijacie ostatnie kramy. Jest to dość duża, dwupiętrowa kamienica. Tuż przy wejściu widzicie patrol straży miejskiej. To miejsce widocznie nie słynie ze spokoju. Podjeżdżacie i przywiązujecie konie do przeznaczonej do tego belki. Czy zamierzacie według planu wejść pierwsi a Witalij za wami czy też zrobicie inaczej? |