Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-09-2010, 16:33   #23
Radagast
 
Radagast's Avatar
 
Reputacja: 1 Radagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnie
Lechun, paladyn Helma w Warhammerze? Oryginalnie, nie powiem.
Jak świat jest mroczny, to nie znaczy, że cały czas jest noc i wszyscy robią w gacie ze strachu, tylko po prostu, że nie ma letko. Nie znaczy to absolutnie, że w nocy przed decydującą walką, jakiś weteran nie odwiedzi graczy i nie będzie im opowiadał humorystycznych historii po to, żeby odwrócić ich uwagę od tego co i tak nieuniknione. Nie znaczy też, że nie zdarzają się zabawne sytuacje, choćby z cyklu pośliźnięcia się na skórce od banana. Albo snottling, który wyrwał się całej armii i z bojowym wrzaskiem szarżuje na graczy, po czym zauważywszy, że nikt za nim nie biegnie wyhamowuje, przeprasza i powolutku wraca na swoje miejsce w szeregu. Gracze się pewnie uśmiechną, ich postaci niekoniecznie, wiedząc, że za chwilę i tak będzie walka.
Źle użyty humor w Warhammerze to taki, gdzie gracze i MG praktycznie cały czas sobie żartują. Albo jak MG psuje mrożącą krew w żyłach scenę pojawienia się jakiegoś demona przez niefortunne, zabawne porównanie.
A poza tym sądzę, że im trudniej się żyje, tym większa potrzeba rozrywki i śmiechu, więc mieszkańcy Starego Świata na pewno chętnie żartują.
 
__________________
Within the spreading darkness we exchanged vows of revolution.
Because I must not allow anyone to stand in my way.
-DN
Dyżurny Purysta Językowy
Radagast jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem