Gregor nie zaszczycił ani jednego z goblinów uderzeniem swego miecza. Jednak gdy smok się pojawił zdecydował się na coś co wojskowi określali jako "odwrót na z góry ustalone pozycje", po sugestii rycerza, że stwór zapewne lgnie do światła zgasił swój blask. Następnie rzucił się do ucieczki, co jak co, ale smok nie był jego ulubionym stworzonkiem domowym.
Rzut k20: 12 |