To po raz ostani...
Krowa, miedza, hallejuja i do przodu.
Postaram sie napisać jak najprościej ale jakby ktoś się zgubił to nich krzyczy. Chwila skupienia. Jeszcze bardziej...
Zacznijmy od tego czym jest praworządność. A mianowicie jest ścisłym przestrzeganiem prawa. A przynajmniej - tak ścisłym jak tylko to możliwe.
[I ten aspekt podniesiony przez Cedryka jest ciekawy]
Teraz zastamówmy się czym jest prawo. Najkrócej - zbiorem norm przyjętych na danym obszarze za obowiązujące. Norm wynikających z uwarunkowań historycznych, geograficznych i kulturowych, które mogą być odmienne w zależności od przekonań filozoficznych, politycznych, religijnych czy moralno-światopoglądowych.
Nie dyskutyjmy więc o tym czy prawo jest dobre czy złe, moralne czy niemoralne, dopracowane czy nie, światłe czy zacofane. To jest nieistotne. Prawo jest prawem i postać o charakterze praworządnym zobligowana jest do jego (prawa) przestrzegania.
I teraz - UWAGA - prawa faeruńskiego, nie europejskiego, chrześciańskiego, czy paniczego. A o tym, że to jest inne prawo chyba nie muszę nikogo przekonywać tak samo jak o tym, że prawo polskie jest odmienne od niemieckiego pomimo tego, że bazują na tych samych korzeniach "chrześciańskiej Europy".
Dlatego jakiekolwiek porównania systemów prawnych są z góry skazane na niepowodzenie, podobnie jak próby przyrównania praworządności do moralności (co usiłowanjo zrobić w tym wątku).
Czy wszystko jest zrozumiałe, czy coś wyjaśnić? Jakaś polemika w kwestii tego czym jest praworządność i prawo?
Nie: jakie jest prawo faeruńskie i dlaczego mi nie odpowiada?
PS. Radagast - definicja odnosi się również do jednostki. Zdanie wcześniejsze i zasada unikania powtórzeń. Mogłem przedrukować orginalne słowo "podmiot", choć miałem wątpliwości, czy będzie to zrozumiałe...
Panicz. Weźmy co napisałeś:
Cytat:
Napisał Panicz D&D jest w dużej mierze oparte jednak na względnie bliskich współczesności normach chrześcijańskiego świata zachodniego |
jeżeli u Ciebie równoznaczne jest to z
Cytat:
Napisał Panicz To (...) średniowieczne, realia europejskie stanowiły podstawę dla DD? Nie czerpano garściami przy tworzeniu - choćby kosmologii - z okołochrześcijańskich źródeł |
to gratuluję. Bo dla mnie "żródła około chceściańskie" to coś zupełnie innego niż "normy chrześciańskiego świata" a określenie "bliskie współczesności" ma się nijak do "średniowieczne"...
A dla ułatwienia dodam, że w średniowieczu, w świetle prawa (a więc praworządnie!!!) palono ludzi na stosach.