Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-09-2010, 14:49   #21
Hrod
 
Hrod's Avatar
 
Reputacja: 1 Hrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodze
Mag podczas walki z hordami plugastwa,pomimo skupienia na ataku jego myśl zaprzątały pytanie: Czemu akurat zaatakowali miasto w którym stacjonują magowie mający za zadanie zniszczyć ich przywódce?!
Myślenie to przerwał gwałtowny huk, jaki rozległ się po tym jak jeden z golemów wypalił ze swego działa. Z racji swego sędziwego wieku od kontrolowania golema trochę zaczynała go bolec głowa... Na szczęście walka zakończyła się prawie tak szybko jak się zaczęła. Po zakończonym pojedynku tak jak wszyscy magowie udał się wraz z nimi do gospody.
Otrzepał szaty,pogładzi się po brodzie, zdjął kapelusz i odłożywszy go na stół rozsiadł się wygodnie na drewnianym stołku. Jestem Hrodgar. Powiedział krotko i ozięble do dwóch magów którzy przybyli w czasie zmagań z plugastwem. Po wypiciu kilku kufli znanego im dobrze trunku spostrzegli ze do gospody wchodzi posłaniec. Odziany w szlachecki kontusz i czapkę z piórem stanął przed nimi rozwiną zwój i począł czytać :
- Witajcie mości panowie. Przywożę list od pułkownika Artura o tym, że zbliża się tu podjazd wroga, lecz jak zauważyłem już panowie się z nim rozprawiliście. Proszę, o to list.
WALKA!!! pomyślał sędziwy mag. Na sama myśl o tym ze przyjdzie mu zmierzyć się z plugastwem aż dygnął z podniecenia na krześle. Wyruszamy z pomocą! Mości panowie nie godzi się zostawić pobratymców w tak nieszczęsnej sytuacji! Po tych słowach wstał,wziął kapelusz, a zakładając go na głowę zakrył tym samym swoja łysinę i poszedł pakować się na nadchodzącą wyprawę.
 
Hrod jest offline