Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-04-2006, 16:46   #46
Ashun
 
Reputacja: 1 Ashun ma wyłączoną reputację
Mundoc
Ukłonił się nisko panu Wernonowi z szerokim.
- Twą propozycją nie pogardze, a wręcz wdzięczny będe. Kondycja moja w dobrym jest co prawda stanie, lecz obecnie na urlop się wybrała, a i krzepę mam, jak zapewne widać - wskazał na swoje chude, prawie nieumięśnione ciało - nie małą, tylko obecnie troche chora była i ją w domu zostawić musiałem.
Skończywszy mówić chwycił podaną mu dłoń, lecz nim dosiadł konia usłyszał perlisty śmiech pana Melchiora i zaraz potem ten ostatni przemówił. Po chwili również Mundoc uśmiechał się z własnej głupoty.
- Cóż racja to. Nie ma sensu konno się ciągnąć po nocy przez miasto. Słychać nas będzie wszędzie, a i zwrócimy na siebie nie mało uwagi. Nim jednak ruszymy... warto spytać czy w naszym nowym lokum znajdzie się stajnia, bo może łatwiej zostawić konie tu i tylko rzucić kilka srebrników karczmarzowi, żeby je pilnował?
 
Ashun jest offline