Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-09-2010, 11:46   #19
Bronthion
 
Bronthion's Avatar
 
Reputacja: 1 Bronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodzeBronthion jest na bardzo dobrej drodze
Reakcje większości elfów w pewnym stopniu były podobne do jego własnych myśli. „Co za bzdury, czy oni postradali rozum?”. Zapewne wzięli go za szaleńca, zupełnie tak jak Salarin myślał o nich przed chwilą. Zaiste dziwny zbieg okoliczności…

Słuchał Avariona z niepokojem przyglądając się jego wyrazowi twarzy i mimice. Powoli odrzucał myśl o kłamstwie widząc jak wpłynęły na niego przed chwilą usłyszane słowa. Z kolei rok 713 uderzył Salarina z siłą rozkołysanego tarana. Otarł pot z czoła i spojrzał na swych towarzyszy.

- Myślę, że to dobry pomysł iść z nimi. Większość z nas zapewne ma pewne podejrzenia co do tej sytuacji… -spojrzał na Ravarath i dodał szeptem- Nie ma sensu o tym rozmawiać przy wszystkich, widzieliście reakcje tamtych elfów. Avarion i Croto wydają się rozsądniejsi. Kiedy dotrzemy do posterunku mam nadzieję, że uda nam się rzucić nieco światła na tę sprawę. –zrobił krótką pauzę- Nawet jeśli odkryjemy coś niemożliwego… -spojrzał wymownie w oczy Ravarath chcąc przekazać, że ma te same podejrzenia-

Ruszył za oddziałem elfów ze zdziwieniem obserwując Robhuna idącego z własnej woli. Przypuszczał, że będą z nim problemy, dobrze że się pomylił. Zerknął jeszcze na Sinthela i ruchem dłoni dał mu znać, że chce porozmawiać.
 
__________________
"Kiedy nie masz wroga wewnątrz,
Żaden zewnętrzny przeciwnik nie może uczynić Ci krzywdy."

Afrykańskie przysłowie

Ostatnio edytowane przez Bronthion : 25-09-2010 o 11:54.
Bronthion jest offline