Wątek: [Sesja] SLND 42
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-04-2006, 20:53   #50
Kutak
 
Kutak's Avatar
 
Reputacja: 1 Kutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwu
Jeffrey Bradley
- Pozwolisz, że cię przedstawie?- zapytał się Jeff Audrey, poczym- nie czekając na odpowiedź- zwrócił się do Andre- Audrey, pani toksykolog, nasza tutejsza doktor Queen- zaśmiał się Jeff, poczym dodał odrobinę ściszonym głosem- Chociaż prywatnie zdaje mi się, że to jakiś anioł, który ma nas wszystkich naprawić... Ale o tym sza!- znów się zaśmiał, a potem puścił oko do kobiety Jeff.
Polubił kobietę odrazu, podobnie zresztą jak Fena i Andre- w końcu znalazł sobie ludzi, z którymi jako-tako się dogadywał. I mimo pochodzenia Andre, to wydawał się on już totalnie zamerykanizowany- więc strach Jeffa był raczej minimalny. Po prostu był to miły facet, z którym Jeff cały czas znajdował wspólny język- mógł pogadać o prawie, polityce czy sporcie.
- Dobra, prosze państwa, czas się ruszyć z tych okolic, bo dostaniemy udaru. Może wejdziemy do lasu i tam trochę się rozłożymy? W międzyczasie możemy popatrzeć się za jakimiś rannymi czy martwymi- ale z terenu bez słońca... Fen, poprowadzisz?- zapytał się z uśmiechem Jeff. Czuł się tutaj coraz lepiej, naprawdę- bo mu do szczęścia nie potrzeba było willi i spokoju. On chciał ludzi...
 
__________________
Kutak - to brzmi dumnie.
Kutak jest offline