Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-09-2010, 18:27   #58
Cohen
 
Cohen's Avatar
 
Reputacja: 1 Cohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputacjęCohen ma wspaniałą reputację
Cillian Mahone

Zanim przybyli zorientowali się, co i jak, dwóch było już martwych, a trzeci został sam. I rzucił się w szale na jedynego widocznego w mroku jaskini napastnika.

Cillian nie repetował kuszy, zamiast tego dobył noża i ruszył chyłkiem za Gębaczem. Wtem coś świsnęło i pokraka zatrzymał się z rykiem i złapał za sterczący mu z boku bełt. Wtedy dopadł do niego Cillian, zacisnął rękę na gardle i pchnął tam, gdzie powinna być tętnica wątrobowa. Na wszelki wypadek wbił jeszcze ostrze między kręgi na tej samej wysokości.
Puszczony, Gębacz padł na ziemię w agonii.
- Teraz możemy pogadać. - warknął. Zbliżył się do otworu z drabiną.
- Rozmawiajmy! - krzyknął, opierając się o ścianę. - Odwołaj swojego mackowatego pupilka i daj nam odejść z tej dziury, to nikomu o was nie powiemy i nigdy już tu nie wrócimy. Co odpowiesz?
Co prawda, nie wierzył w powodzenie negocjacji. Ale pozabijać ich zawsze zdążą.
 
Cohen jest offline