Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-09-2010, 14:14   #3
Arsene
 
Arsene's Avatar
 
Reputacja: 1 Arsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwu
Kordon
Okolice nasypu
Data: 03.07.2011 Godzina: 21:38


Nasyp był wysoki na kilka metrów, porośnięty czarną trawą, taką która była tylko tutaj. Przynajmniej w takiej ilości. Same tory były odgrodzone siatką, która na początkach istnienia Zony była pod prądem. Teraz już nie było na to pieniędzy. Świat zapomniał o tym miejscu. Bóg najwyraźniej też. Przez nasyp było kilka przejść, w głównej mierze opanowanych przez bandytów lub zawalonych. Dwa były niedostępne ze względu na to, że kto raz tam wchodził znikał bez wieści, a głównego przejazdu strzegli wojskowi. Major Kuzniecow sprowadził podobno nową zabawkę i teraz trzeba płacić za przejście jeszcze więcej. W każdym razie nie to było teraz zmartwieniem Maksa. Na dwadzieścia metrów od nasypu nie było drzew, tylko naturalnie dziwnie zielona trawa. Przy zboczu, gdzie trawa stykała się z tą czarną, dziwną, stworzoną przez Zonę trawą coś się błyskało. Maks nie mógł dojrzeć co to było. Błyski bowiem widoczne były jakieś dwieście metrów od niego. Dwieście metrów z czego na każdym czyhać mogła śmierć. Według wielu doświadczonych stalkerów najbardziej zwodnicze są właśnie wolne przestrzenie. Jakieś kilkanaście metrów od miejsca w którym coś się błyszczało stała ciężarówka.

Maks słyszał legendy, które powtarzały sobie koty o tym, że działała kiedyś grupa bardzo doświadczonych stalkerów, którzy jako jedyni przerzucali towar poza Zonę. Pewnego dnia wyjechali po towar i ślad po nich zaginął. Jedni mówią, że wyruszyli w głąb strefy, inni twierdzili że w końcu dopadli ich wojskowi, jeszcze inni snuli przeróżne teorie spiskowe. Prawdopodobnie niewiele z tego było prawdą, lecz jedno było pewne - posiadali wojskową ciężarówkę. Dokładnie taką, jaka stała właśnie nieopodal niego. Ponoć przewozili w niej tak potężną ilość broni, amunicji i artefaktów, że spokojnie można by się ustawić do końca życia. Tymczasem jednak nie było tam nikogo, a słońce już niemalże całkowicie zaszło za horyzont. Niebo przykryły chmury, zasłaniając i księżyc i gwiazdy przez co było dość ciemno.

Według danych z PDA znajdować miał się nieopodal zasypany przejazd przez nasyp, po którego drugiej stronie znajdowały się liczne anomalie nie widziane w inne części Zony znanej tutejszym stalkerom. PDA mówiło także, że dziwna anomalia z której Maksymilian miał wydobyć artefakt znajdowała się w pobliżu. Chcąc przypomnieć sobie jak ma to wyglądać, stalker otworzył wiadomość od Sidorowicza.

"Witaj stalkerze. Mam dla ciebie robotę. Potrzebny mi ktoś, kto zbadałby dla mnie pewną sprawę. Dwa dni temu wysłałem człowieka, który odkrył koło nasypu nową anomalię i nowy rodzaj artefaktów. Wiadomość urwała się w połowie. Nie chcę byś odszukał "Szczura", bo bankowo jest martwy, ale przydało by mi się jego PDA. I rzecz jasna artefakt. Jeżeli jesteś zainteresowany to wysyłam współrzędne."
 
__________________
Także tego
Arsene jest offline