Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-09-2010, 17:12   #25
Hrod
 
Hrod's Avatar
 
Reputacja: 1 Hrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodzeHrod jest na bardzo dobrej drodze
Wspólnie podjętą decyzją wyruszyli wiec pod oblężony zamek. Hrodgar spakował rzeczy,ale chwile jeszcze posiedział rozmyślając nad tym co może ich czekać w zamku:
Czy to nie jest aby zasadzka urządzona przez Dimitra? Co jeśli któryś z nas zginie...?!
Myśli trawiły jego głowę niczym wilki świeżo upolowane mięso.Gdyby nie dźwięk dochodzący zza karczmy gdzie magowie pakowali swoje rzeczy na konie,zapewne dalej siedziałby i tak rozmyślał. Kiedy wyjeżdżali Hrod poczuł zapach palonych truchieł nieumarłych..o tak ten zapach znał bardzo dobrze,wiele razy po bitwach nasycał się nim czując dumę ale jednocześnie wiedział ze to dopiero malutki zalążek armii plugawego nekromanty,i jeszcze wiele czasu minie nim uda się go pokonać.Droga przebiegała im spokojnie,żadnych demonów,nieumarłych czy tez innych dzikich stworzeń pragnących wyrwać im serce.Można powiedzieć że podroż przebiegła im aż ZA spokojnie,jakby spokój wyprawy poprzedzał jakaś bitwę bądź inna krwawa jatkę.Niezręczną cisze podczas podroży przerywał jedynie odgłosy silników golemów. Gdy dojechali sędziwy mag nie mógł uwierzyć w to co okazało się jego oczom. Czarna ziemia,spalone domy, widać było ze przetoczyła się tu zaraza. Jedyne co przetrwało to murowana wieża której nie dało się spalić. Jednak jakaś dziwna energia doprowadzała Hrodgara do szalu. To było coś jakby czyste zło oplatało ich z każdej strony, jakby mroczna energia chciała wedrzeć się w ich ciała i przejąc nad nimi kontrole
- Panowie coś tu jest nie tak,zdaje mi się ze nie będzie to zwykła bitwa,ta energia wokoło...to miejsce...musiałem wam to powiedzieć bo sam dokładnie nie wiem z czym mamy do czynienia ani z jakimi niemiłymi niespodziankami przyjdzie nam się zmierzyć.Saverocku przykro mi ale muszę cie rozczarować. Po tych słowach zsiadł z konia i począł przygotowywać się go noclegu.
 

Ostatnio edytowane przez Hrod : 27-09-2010 o 21:06.
Hrod jest offline