Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-09-2010, 21:03   #19
malahaj
 
malahaj's Avatar
 
Reputacja: 1 malahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputację
Major John Nowak

Udało się. Znowu. Major nie zagłębiał się w szczegóły, ważne, że po raz kolejny wymknął się kostusze spod kosy. Czy jakoś tak.

Nowak biegł do promu, nie oglądając się za siebie. Po drodze złapał broń, wypuszczoną przez puszkarza rażonego wybuchem. Tego nigdy za wiele. Tak dozbrojony wpadł na pokład, od razu przepychając się na fotel pilota. Spluwę przekazał Zachariaszowi, wnioskując, że on będzie miał teraz więcej okazji się nią pobawić.

- Jednak przeżyłeś? No popatrz... –
Skwitował kąśliwe uwagi Straiberga, od razu przechodząc do wydawania poleceń.
- Wy dwaj załóżcie skafandry. Na promie powinny gdzieś być a za chwile będą wam potrzebne. –

Nie poświęcał większej uwagi reszcie pasażerów, skupiając się na promie.
- Komputer, przejście na sterownie ręczne. -
- POTRZEBNE POTWIERDZENIE. WPROWADŹ KOD DOSTĘPU. –
- Wprowadzam. –
Nowak włożył kartę z kapitańskiej kajuty do czytnika.
- KOD POTWIERDZONY. WITAM KAPITANIE. PRZEJŚCIE NA STEROWNIE RĘCZNE POTWIERDZONE. –
- Wprowadź identyfikacje głosową. –
Zażądał major, jednoczenie odczepiając cumy statku i włączając napęd. Na razie grawitacyjne silniki manewrowe, jednocześnie rozgrzewając główny napęd.
- IDENTYFIKACJA GŁOSOWA, WPROWADŹ DANE. –
- Major John Nowak. –
- IDENTYFIKACJA GŁOSOWA POTWIERDZONA. –
- Uruchom cumy magnetyczne. Moc dwadzieścia procent. W gotowości, na mój znak. –
- CUMY URUCHOMIONE I ZAŁADOWANE. PRZYPOMINAŁ, ŻE UŻYCIE CUM WEWNĄTRZ STATKU, JEST WYSOCE RYZYKOWNE, NIEBEZPIECZNE I NIEWSKAZANE. –
Nowak uśmiechnął się wrednie, widząc na monitorze wkraczające do hangaru sylwetki w pancerzach wspomaganych.
- O to właśnie chodzi. -
Mruknął pod nosem, głośniej odzywając się do reszty „załogi”.
- Dupy w fotel i zapiąć pasy! –

Nowak pewnie ujął stery i gwałtownie poderwał prom, jakieś dwa, trzy metry nad pokład hangaru. Jednocześnie przekręcił pojazd dnem w kierunku napastników, demolując przy okazji co wrażliwsze elementy wyposażenia hangaru. Cumy magnetyczne były cztery, tak aby pewnie utrzymać statek na kadłubie innej jednostki w razie awarii lub oderwania się której cumy. Major oznaczył jako cel dla każdej po jednym puszkarzu i wydał komendę włączenia elektromagnesu, jednocześnie moc silników manewrowych kierując w przewioną stronę. W ten sposób utrzymywał pojazd w miejscu, jednocześnie „przylepiając” zapakowanych w kilogramy stali pechowców, do elektromagnesów. Później juz tylko wystarczyło odwrócić się razem z nimi, do pozycji wyjściowej i z powrotem posądzić statek na pokładzie. Względnie zwiększyć moc cum do stu procent. Tak czy siak, w efekcie otrzymuje się prasowane ciśnieniowo mielone w puszce.

Dalej to już zostawało tylko otworzyć hangar, wylecieć i zająć drugi liniowiec eksplozją tej krypy. Przy tej odległości obydwu statków, będą mieli sporo uciechy, uciekając przed falą uderzeniową. Podobnie jak pasażerowie promu. Oczywiście Major miał już to wszystko zaplanowane i obmyślane w kilku wersjach, więc wszystko musiało się udać. Jak zwykle.
 
malahaj jest offline