Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-04-2006, 00:00   #28
SHAQER
 
Reputacja: 1 SHAQER ma wyłączoną reputację
Gdy wszyscy już stali na zbiórce, na której Douglas dość prostacko zaprowadził porządek nadszedł major. Był to człowiek bardzo niski nie wyższy nic 160 cm wzrostu, jego twarz była bardzo poważna i pozbawiona jakichkolwiek emocji. Był ubrany w idealnie dopasowany mundur lotników brytyjskich na lewej jego piersi przypięte miał maleńkie brązowe skrzydełka, a zaraz pod nimi znajdowały się liczne odznaczenia. Był to człowiek już nie pierwszej młodości. Na jego opalonej twarzy można było dostrzec olbrzymią bliznę przecinającą jego prawe oko i biegnącą w dół w kierunku lewego policzka. Znak ten sprawiał, że major wygląda dumniej oraz wzbudza respekt nawet u swoich przełożonych. Na jego szyi na czarny sznureczku wisiał mały srebrny gwizdek. Gdy się odezwał nie było w jego głosie słychac rozkazującej nuty, która nieustannie pobrzmiewała w głosie Douglasa. Zwracał się do nich bardziej jak ojciec do swych synów.

- Witam was w moim obozie. Jestem major Alfred Kohl. Zapewne zastanawiacie się patrząc po towarzyszach, dlaczego zebrano tutaj tak liczna grupę ludzi zupełnie od siebie odmiennych. Zapewne w waszych poukładanych umysłach wygląda to jak chaos. Ludzie którzy nie przechodzili żadnego wojskowego treningu obok weteranów z frontu wykonują ćwiczenia? Otóż tak moi drodzy. Nowoczesna wojna wymaga od nas nowoczesnych środków. Wróg czuwa. Chcemy z was stworzyć jednostkę do zadań specjalnych, która będzie w pełni samodzielna. Zdolna utrzymywać się za liniami wroga dopóki on sam nie zostanie zniszczony. Medycy mechanicy i zwykli polowi żołnierze. Macie stworzyć oddział, który dzięki swemu wyćwiczeniu przez długi czas zostanie poza zasięgiem wroga. By tego dokonać musicie być niczym dobrze naoliwione trybiki w zegarku. Perfekcyjnie zgrane. O wydajności oddziału decyduje najsłabsza jednostka, zatem każdy z was musi być tak samo wyćwiczony. Wiem, że to naprawdę trudne zadanie, ale uwierzcie mi dzięki temu uratujecie wiele istnień ludzkich. Wielu z was zapewne nie dotrwa do końca treningu. Jeżeli ktoś będzie miał dość niech zadzwoni tym dzwonem trzykrotnie. Wtedy jego męki się skończą. Macie jakieś pytania żołnierze?
 
__________________
It`s not a vengance, It`s Punishment
SHAQER jest offline