Nie, porządek nie pomylił mi się ze schematem po prostu praworządność to kodeks honorowy, ograniczenia. To nie tak, że zabójca zabija w sposób tylko taki i taki. Tu chodzi o walkę o ten porządek. Jeśli pragniesz by życie było uporządkowane to jesteś praworządny. Zabójca trudno żeby był praworządny, ale jeśli zabija buntowników, tudzież szpiegów, renegatów i tym podobnych typów to jest raczej praworządny, od czego oczywiście są wyjątki. Prawo ustala taki porządek. Jeśli jesteś urzędnikiem w zdegenerowanym państwie, ale dopełniasz wszystkiego co ci kazano, choć nie jest to wcale dobre to jesteś praworządny-zły. Czasem na tym polega wybór - walczyć o prawo i porządek czy o dobro. |