Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-09-2010, 21:53   #100
Gettor
 
Gettor's Avatar
 
Reputacja: 1 Gettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputację
Valom nic nowego nie usłyszał – wciąż jakieś skrobanie metalu o kamień i głosy z drugiej strony…
Draholt podjął się przeszukiwania ciał… które Arnis właśnie splądrował. Między innymi z tego powodu bard niczego nie znalazł. A ponadto naraził się na kpiące spojrzenia zaklinacza.

Niedługo później drużyna postanowiła udać się w kierunku, z którego „przybyła” płonąca czaszka. Wielce niepokojący znak…

O ile ghoule były czymś niejako… zwyczajnym, to takie lewitujące obiekty nie wróżyły nic dobrego. Co to mogło być? Wyglądało jak zwiadowca: przyszedł, zobaczył ich i wrócił.
Ale jeśli zwiadowca, to dla kogo szpiegował? Co mogło się kryć w tych jaskiniach?

Ich przemyślenia przerwał narastający dźwięk skrobania metalu o kamień.
Skrobania… szlifowania! Tak, ktoś zdecydowanie używał osełki!

A po chwili nawet ujrzeli kto: oto na ich drodze, na sporym kamieniu, siedział szkielet bardzo „słusznych” rozmiarów i energicznie ostrzył swój wielki miecz. Ostrze oczywiście było koszmarnie wyszczerbione i poobcierane przez osełkę, jednak wielkiemu nieumarłemu, który za życia musiał być co najmniej ogrem, jeśli nie olbrzymem, wydawało się to nie robić różnicy.

Nie zwracał uwagi na bohaterów, jednak ci nie bardzo mięli jak go obejść – zajmował całą szerokość tunelu.
 
Gettor jest offline