- Nicky Cavella, wnuk Artur Cavelli, kiedyś kingpina Wielkiego Jabłka.
Odpowiedział krótko na przedstawienie się. Nawet był zaskoczony, że tak łatwo odkrył tożsamość pasażera. Starał się jednak wyglądać na tyle profesjonalnie, by ten niczego się nie domyślił.
- Jak dla mnie, to możesz być Tonym na okrągło, gdyby ktoś podsłuchiwał...
Na opinię dotyczącą planu szefa, wzruszył tylko ramionami. W sumie to nawet niewiele go obchodziło, dlaczego. Był przecież tylko egzekutorem. - Och, to tylko taki najnormalniejszy na świecie sojusz. Taka grupa w grupie. W sensie, że nie mamy przed sobą tajemnic dotyczących zleceń. Poza tym nie obchodzi mnie reszta twojego życia. Rozumiesz?
__________________ Maturzysto! Podczas gdy Ty czytasz podpis jakiegoś grafomana, matura zbliża się wielkimi krokami. Gratuluję priorytetów. :D |