- Doskonale to rozumiem. I mnie więcej to miałem na myśli...
Mruknął, gapiąc się przed siebie, gdy nagle dopadła go silna potrzeba odebrania komuś życia, która ostatnimi czasy męczyła go coraz bardziej. Jednak przełknął tylko ślinę i starał nie dawać po sobie niczego poznać. Jednak nie odezwał się już ani słowem.
W końcu zatrzymał się. - Tu?
__________________ Maturzysto! Podczas gdy Ty czytasz podpis jakiegoś grafomana, matura zbliża się wielkimi krokami. Gratuluję priorytetów. :D |