"Ktoś kłamie" - pomyślał Młokos kiedy Jakub wrócił bez jakichkolwiek użytecznych informacji. Pieniądze nie były aż taką startą - panowie z pokoju 23 się nie połapią w tych wszystkich ludwikach, zwłaszcza jak jakaś nadobna kelnereczka ich obsłuży... A kilka takich tu było... W końcu interesowi należało pomagać w kręceniu się...
Teraz jedyną rzeczą jaką można było zrobić jest spokojnie poczekać na rozwój wypadków. Ogłoszenie powinno dać jakiś odzew, w zależności od tego podejmie się jakieś dalsze kroki... Jeżeli kto inny będzie najemników potrzebować to znaczy, że coś może być na rzeczy... Było też możliwe, że jakiś informator z miasta, czy okolicy coś usłyszy; i będzie chciał się podzielić tą informacją...
Dyskretnie obserwować najemników co poczuli mamonę, oczywiście również należało.
Czekanie może i było nudne, ale czasem konieczne. |