Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-10-2010, 12:54   #128
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Czas płynął, ale nikt w gospodzie się nie pojawiał. W każdym razie Irial nic o tym nie wiedział. Nie niepokoił się tym jednak zbytnio - wszyscy mieli wolne do kolacji.
Teoretycznie on sam również, bo mógłby przywołać jakąś pokojówkę, która posiedziała przy śpiącej królewnie, ale mimo wszystko wolał tego nie robić. Poza tym nie miał nic przeciwko temu, by posiedzieć wygodnie w fotelu, zamiast wałęsać się po mieście w poszukiwaniu przygód.

Otworzył okno.
Okazało się, że nie musiał zbyt długo czekać. Po paru minutach do izby wleciał Villain.
Irial zamknął okno.
- Żarrrrcie... - ton kruka sugerował bliską śmierć głodową.
- Przyniosę ci coś po kolacji, głodomorze - odparł Irial.
- Sknerrrra! - kruk nadął się udając wielkie oburzenie. Podfrunął na szafę i tam się rozsiadł i przymknął oczy.

Wreszcie zaczęły się pojawiać poszczególne osoby.
Sevrin przyniósł toporek i informację o tym, że według lekarza Ruth wystarczą jakieś ziółka. Sama zainteresowana nie zjawiła się w pokoju - dopiero po chwili Irial odkrył, że złodziejka położyła się w pokoju obok i pogrążyła się we śnie.
Samuel dostarczył parę garści plotek i równie dużo informacji o czekającej ich drodze.
Emerahl przyniosła wieści, niezbyt przyjemne, o Theronie i - nieco lepsze - o możliwościach zawiadomienia Erwina. Gdy tylko Emerahl zaczęła się szykować do snu, Irial zszedł na dół, by zjeść coś na kolację, a potem - wzorem Sevrina i Emerahl - skorzystać z łaźni.
Po odświeżającej kąpieli pozostało mu tylko wrócić do pokoju, nakarmić Villaina, a następnie iść w ślady swoich współpracowników. Pozostawił łóżko w 'męskim' pokoju dla Samuela.
- Obudź mnie w razie konieczności - powiedział do Villaina.
- Wrrrredniak - mruknął kruk. - Dobrrra... - dodał ciszej.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 03-10-2010 o 19:54.
Kerm jest offline