Rany zadane przez łuczników nie były na tyle poważne, by być wyłączonym z walki. Nigdzie nie było ani lodu, ani wody. Do czasu, gdy zabił łuczników. Teraz miał niewyczerpany zapas techniki do obrony i ataku.
Nagle ruch. Kątem oka dostrzegł zbliżającego się wojownika. Z tą szybkością raczej by nie wygrał. Lewą nogę odrzucił do tyłu, prawą ręką wycelował w łuczników, lewą kręcił w powietrzu najróżniejsze koła i znaki. Odwrócił się do swojego przeciwnika i wycelował w niego lewą na której znajdowała się już pieczęć.
- Magia pieczęci. Krąg pierwszy - Szybkość! - wojownik otrzymał prezent od Yue . Na jego barku wypalił się znak oznaczający coś w języku runicznym. W tym samym momencie chłopak machnął biodrem i prawą ręką w stronę woja. Zza jego pleców, z ciał łuczników poleciały bolce lodu w stronę woja. A co jakbyś wiedział, że zaraz zginiesz...? |