Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-10-2010, 19:42   #27
Miaucur-Dymek
 
Reputacja: 1 Miaucur-Dymek nie jest za bardzo znanyMiaucur-Dymek nie jest za bardzo znanyMiaucur-Dymek nie jest za bardzo znany
- Otto , a ty gdzie? Każdy ma nadal te same obowiązki co miał wcześniej, oczywiście jeśli chcesz dostawać wynagrodzenie to wypadałoby na nie jakoś zapracować. Jeśli chcesz się przydać bardziej niż jako służący a tym samym i zarobić więcej złota, strzeż Malcolma przez cały okres. Choć za nim jak ćma, pilnuj go i w razie co bądź gotów do jego obrony. Wypełniaj choć ten jeden obowiązek przyzwoicie a dostaniesz przyzwoitą zapłatę ... powiedzmy całe trzy złote karle za miesiąc pilnowania panicza.

- Hmmm... Racja, mości Grotołazie, byłoby karygodnym gdyby Malcolmowi stała się jakakolwiek krzywda. Nie mówię tutaj tylko o fizycznym uszczerbku, Du'Ponte mogą próbować go szantażować lub manipulować, nadstawię więc również ucho jeśli nadarzy się ku temu okazja. Jednak jako członek Bractwa nie mógłbym przyjąć zapłaty, wszak i w moim interesie leży utrzymanie rodu D'Arvill. Myślę jednak że mógłbym wykonywać inne zadań, lecz jeżeli twa wola jest taka, nie będę się sprzeciwiał.

- Nie wspomnę już o tym iż wypadałoby abyś ubrał się jakoś, jeśli chcesz to Ritta przyszykuje ci odpowiednie stroje, nie wypada aby członek bractwa wśród którego jest także szlachta zachowywał się lub wyglądał nieprzyzwoicie, to może rzutować na ich honor, a wiesz jakie szlachta ma podejście do swojego honoru, prawda?

- Byłbym niezmiernie wdzięczny, jednak w takim stroju jak mój łatwo wtopić się w tłum, nie zwracać na siebie uwagi jeśli się nie chce. Aczkolwiek na oficjalne spotkania Bractwa by się przydał. Więc jeśli bylibyście tak łaskawi...

- No więc skoro wreszcie wyjaśniliśmy sobie pewne podstawy, to może powiesz mi Otto z jakiego to względu lord wytypował cię do bractwa? Czy cokolwiek co się wydarzyło mogłoby Ci sugerować, że zostaniesz tak zaszczycony?

- Od dawna utrzymywałem bliskie, wręcz przyjacielskie stosunki z Lordem, Malcolm również jest ze mną w serdecznych stosunkach. Poza tym, myślę że Berenger doceniał me umiejętności, i wiedział że mogę dużo zrobić. Czy wybiera się waszmość na wyprawę do Pont du Mer Diable, by ratować lorda?
 
Miaucur-Dymek jest offline