Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-10-2010, 14:22   #31
Komtur
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
Zygfryd siedział rozparty na szerokim krześle, popijając co chwila wino z ciężkiego żelaznego kielicha. Pociągnął łyka i oblizał się, bynajmniej nie na smak tego cierpkiego specyfiku, ale raczej na widok lady Lucienne.

"Kształty ma choć chuda jest, ale tak bywa gdy wpieprza się tylko zielsko i żabie odnóża. Dobra imperialna dieta oparta na boczku i skwarkach, szybko przywróciła by jej odpowiedni wygląd" - rozmyślania rycerza przerwało po raz kolejny dzisiaj brzdęknięcie lutni.

"O rzesz ty! Pieprznął bym cię tą lutnią, tak żeby cię przez miesiąc nie docucili, gówniarzu jeden. Dziedzic psia mać, zamiast do żelastwa się sposobić to ten szczyl muzykanta udawać próbuje. Muszę szczeniaka przekonać sposobem jakimś by w testamencie majątek swój na rzecz zakonu przepisał. Tylko jak tego dokonać?" - spojrzał ponownie na Lucienne. Ona mogła być kluczem do realizacji jego planów.

- Czarująco dziś wyglądasz pani. Kolor tej sukni podkreśla blask twych oczu. - Rycerz zagaił rozmowę i aż sam się zdziwił że potrafił tak dobrać słowa. Widocznie przebywanie w tej krainie nauczyło go wielu rzeczy o których on sam nie zdawał sobie sprawy.
 
Komtur jest offline