Pocisk mnicha chybił. W sumie nie zdziwiło to nikogo, nawet samego Valoma - trafić w szkielety jest ogólnie trudno... pociski bardzo często (na przykład teraz) przelatują między ich kośćmi.
Draholt natomiast postanowił wykazać się niebywałym męstwem - natarł na monstrum, które... nacierało na niego.
I spotkali się w połowie drogi, by wymienić się celnymi ciosami. Raczej nietrudno zgadnąć, że to bard upadł w wyniku takiej stłuczki... i zaczął gromadzić wokół siebie kałużę krwi.
Wreszcie Arnis przyzwał... coś.
Miało to sierść, cztery łapy i pysk... pies! Zaklinaczowi udało się przyzwać niebiańską istotę!
A pies... jak to pies. Rzucił się bezzwłocznie na szkieleta (być może ze względu na kości), jednak nie było widać żadnego widocznego efektu jego ataku. _______________________
Szkielet: trafiony długim mieczem (2 punkty) - pozostało 19 PW
Draholt: trafiony dwuręcznym mieczem (7 punktów) - pozostało -2 PW
Draholt: umierający
Szkielet: trafiony kłami niebiańskiego psa (5 punktów) - pozostało 14 PW
Illia: próba stabilizacji (10%: 90)
Illia: stabilna |