Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-10-2010, 19:33   #29
Saverock
 
Saverock's Avatar
 
Reputacja: 1 Saverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemu
Słysząc odpowiedź Hrodgara, westchnął cicho i nic nie powiedział. Jakoś specjalnie nie zdziwiło go to co usłyszał. Nieumarli blisko, więc coś musi być nie tak. Przysiadł blisko ogniska i patrzył się po prostu w tańczące płomienie. Zwykle pozwalało mu to zapomnieć o wszystkim i tym razem też tak było. Prawie zapomniał, że nieumarli są blisko i w każdej chwili mogą zaatakować magów. Już chciał pójść spać, aby odpocząć po podróży, ale gdy tylko się położył, usłyszał huk wystrzału. Razem z innymi, zerwał się natychmiastowo i ukrył za drzewami. Nic lepszego zrobić nie mogli. Przecież nikt nie zostałby na otwartej przestrzeni, gdzie jest łatwym celem. Gdy Saverock schował się już za drzewem położył dłonie na swoich pistoletach, ale jeszcze ich nie wyciągał. Dobrze zrobił, bo po chwili odezwał się jakiś ludzki głos. Lepsze to niż denerwująca cisza. Jednak wolał się nie wychylać, bo przypadkiem ktoś by do niego strzelił, a tego nie chciał. Zobaczył jak Ivan wychodził z podniesionymi rękami. Potem usłyszał, że Terry jest ranny. Przez chwilę wahał się czy wychylić się i narazić na postrzał. Jednak zrobił to co Hrodgar. Podbiegł do rannego. Widząc ranę maga, zamknął na moment oczy. Wiedział, że już nic nie będzie wstanie zrobić. Rozejrzał się dokładnie i próbował dostrzec cokolwiek. Prawą dłoń ciągle trzymał na "Błękitnej Róży", bo wolał być przygotowanym na wszystko i nie chciał zginąć tak jak Terry.
 
Saverock jest offline