Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-10-2010, 18:00   #46
Aschaar
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Dyskusja dotyczyła praworządności, a nie charakteru; to na wstępie.

Cytat:
Przeczytałem większość wypowiedzi i zauważyłem, że nikt nie wspomniał o:
Doprawdy? Napisałem o tym, bez rozpisywania się co jest w którym podręczniku, bo trochę nie taki był temat dyskusji.


Cytat:
Czym więc jest praworządność? Na jakim prawie się opiera? Na ostatecznym prawie idealnego porządku Mechanusa.
Przeczytaj ponownie - chociażby - Księgę Planów na którą zresztą się powołujesz. Idealny porządek nie jest wpisany w Plany. Plany stanowią pewien wycinek "rzeczywistości" i konkretny "punkt widzenia" świata posługują się własnymi prawami, które wynikają z relatywnego (bo niepełnego) postrzegania i traktowania Idealnego Porządku; ponieważ: żadna egzystująca w Planach istota nie jest idealna, tym samym nie jest w stanie pojąć i zastosować Idealnego Porządku. Tworzy więc własny porządek opierający się na jakimś tam zestawie praw i reguł. Niezależnie czy jest to stopień boski, czy małomiasteczkowego burmistrza... Kłania się tutaj definicja relatywizmu i zrozumienie tego pojęcia.


Cytat:
na przykładzie seryjnych zabójców o różnych charakterach D&D:
Tu już odpadłem. Piszesz, że wszystko jest wyjaśnione po czym sam wywracasz całą "ideologię" przez okno stwierdzając, że do każdej postawy życiowej można "dorobić" każdy charakter i w zasadzie nic się nie zmienia (bo czym różni się seryjny morderca od seryjnego mordercy? Wyborem ofiar?).

BZDURA! O ile na linii porządek - chaos można próbować naciągać charakter, aby udowodnić jakieś tezy (choć należałoby zastosować po prostu prawny system normatywny: co jest zgodne z prawem jest praworządne, co nie - jest chaosem, czyli zaburzeniem porządku. Zupełnie bez wnikania co to za prawo). O tyle na linii dobro - zło jest to wierutna bzdura. Rozróżnienie dobra i zła bierze się bowiem z moralności. Moralność zaś wynika z systemu filozoficznego (religijnego) wyznawanego przez jednostkę. Jeżeli więc wiara danej jednostki twierdzi, że "zabójstwo jest złe" to nie istnieje coś takiego jak "dobry seryjny morderca". Oczywiście tu moglibyśmy rozwijać polemikę wyznawanej religii - w oczach Bhaala taki seryjny morderca zapewne byłby "dobry", bo podążający drogą wyznania i wiary... Jednak w takim przypadku piszmy wyraźnie o wyznawanej religii.
Neutralność na linii dobro - zło bierze się z braku emocji u danej jednostki. Jej postrzeganie dobra i zła wynika tylko z logiki (naturalnie ciąży więc w kierunku utylitaryzmu). Taka osoba nie waha się poświęcić czyjeś życie dla ratowania kilku innych. Ale - nie jest seryjnym mordercą.
Zresztą albo ktoś jest seryjnym mordercą, albo "stara się załapać na fuchę".

Cytat:
jest logiczny jeśli przyjąć, że dobro w swej istocie skłania się ku chaosowi (wolności), a zło ku porządkowi (no... porządek). Twórcy systemu charakteru D&D4 wdrożyli tam silne ideologie polityczne
zechcesz rozwinąć? Bo czegoś takiego jeszcze nie słyszałem (od czasu ukazania się 4E). Chyba, że Polacy widzą wszędzie "silne ideologie polityczne"...
 
Aschaar jest offline